Wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu cytując Horacego. W dzisiejszych czasach takim pomnikiem trwalszym niż spiż są fotografie. Zwłaszcza te z naszej młodości są szczególne i nie dlatego, że wyglądamy na nich młodo.

Tylko dlatego, że pokazują czas pełnej radości z bycia razem ze swoimi przyjaciółmi, kolegami czy pierwszymi sympatiami. Dodając do tego miejsce w, którym te chwilę się spędziło czyni z nich coś wyjątkowego. Pomyślcie siadacie sobie w wygodnym fotelu otwieracie album i siedzącym Wam na kolanach wnukom pokazujecie fotografie. Te czarnobiałe, nie do końca ostre, ale zawierające w sobie coś wyjątkowego wręcz magicznego bo z każdą łączy się pewna historia, którą się opowiada. Warto czasami zwolnić w dobie tego szaleńczego tempa, tych wszystkich portali społecznościowych, tabletów czy smartfonów poświęcić czas na otworzenie rodzinnego albumu i przypomnienie sobie chwil z młodości. A podzielenie się z innymi to właśnie postawienie sobie pomnika trwalszego niż spiż.

Mamy zaszczyt przypomnieć i opowiedzieć część historii Pana Romana Cukrowskiego. W szczególności jest nam niezmiernie miło, że przesłane do naszej redakcji fotografie pokazują miejsca w Redlicy, których już nie ma. Niech zatem przemówią fotografie z domowego albumu Pana Romana Cukrowskiego.

zd2REDLICA – wejście do biura byłego P.G.R.
Źródło Pan Roman Cukrowski

REDLICA -w oddali dom w którym dziś mieszka Piotrek Cukrowski
Źródło Pan Roman Cukrowski

REDLICA – na “karuzeli” dalej widać dom w którym mieszkali P.Budykowie i było biuro P.G.R.
Źródło Pan Roman Cukrowski

Dawid Klich | 04.02.2013, 21:36 | Historia