Pomogli mieszkance Redlicy. Kilkadziesiąt osób zorganizowało pomoc dla schorowanej mieszkanki podszczecińskiej miejscowości Redlica.

Grupa mieszkańców pomogła mieszkance Redlicy
Źródło fotografii: Radio Szczecin

Kobieta jest niedowidząca i żyje w złych warunkach. W mieszkaniu nie ma ogrzewania i ciepłej wody. Internauci skrzyknęli się na jednym z portali społecznościowych i ruszyli na zakupy. Do pani Ireny trafiły już najpotrzebniejsze rzeczy.

Jak mówi pani Irena, utrzymuje się z renty w wysokości 530 złotych, nie może pracować ze względu na swoją niepełnosprawność.

O tym, że 66-latka żyje w tragicznych warunkach – inicjatorka zbiórki – Oliwia Mazur dowiedziała się przypadkiem. Jechała samochodem, gdy kobieta zatrzymała ją i poprosiła o podwiezienie do domu.

– Na zewnątrz było -12 stopni. Pani Irenka była zmarznięta. Gdy wsiadła do auta, zaczęła o sobie opowiadać. Zaniemówiłam. Zaczęłam zastanawiać się, co mogę zrobić, bo to nie może tak być – opowiada pani Oliwia. – Kiedy wróciłam do domu, postanowiłam umieścić post na Facebooku. Nie spodziewałam się tak wielkiego odzewu.

Post natychmiast polubiło kilkuset internautów. Część z nich od razu ruszyła na zakupy. – Trzeba pomóc, bo przecież każdy może znaleźć się w takiej sytuacji – mówi jeden ze szczecinian, który włączył się do akcji pomocy.

– Siedzimy sobie w ciepłych pokojach, przy choince, a tu znalazła się dziewczyna, która otworzyła komuś oczy. Zadziałało. To był odruch serca – dodaje kolejny.

Pani Irena nie kryje wzruszenia. Wciąż nie może uwierzyć w bezinteresowną pomoc obcych ludzi. – Byłam zaskoczona, że są ludzie dobrej woli. Za tę pomoc im wszystkim należy się wielki bukiet kwiatów – mówi kobieta.

Do domu pani Ireny trafiły już: lodówka, pralka, węgiel, drewno na opał, jedzenie oraz chemia gospodarstwa domowego.

Źródło: Radio Szczecin. Autor: Paulina Muskała

Źródło fotografii: Radio Szczecin

Dawid Klich | 09.01.2016, 18:15 | Wiadomości