Książka może pisarza dręczyć. Może też – i w tym przypadku to jest lepsze słowo – uwierać. Drobnym szczegółem. Jakby był jakimś ziarenkiem piasku, które dostało się do buta i uniemożliwia chodzenie. Przyznaję: latami uwierało mnie kilka słów. Nie były odpowiednie, a ja przecież mam pod ręką lepsze.

Parandowski stwierdził, że książka nazajutrz po wydaniu odmawia autorowi posłuszeństwa. Dlatego zapewniam dawnych i nowych czytelników Gottlandu, że tym razem stworzyłem książkę wreszcie mi posłuszną.

Do następnego wydania oczywiście.
Mariusz Szczygieł

Aktorka Lída Baarová – kobieta, przez którą płakał Goebbels; rzeźbiarz Otakar Švec – twórca największego pomnika Stalina na kuli ziemskiej, który nim skończył dzieło, postanowił się zabić, autentyczna siostrzenica Franza Kafki, która do dziś żyje w Pradze; piosenkarka Marta Kubišová, której komunistyczny reżim na dwadzieścia lat zabronił śpiewać i skasował nagrania z radiowych archiwów; legendarny producent obuwia Tomáš Bata, który stworzył kontrolowane przez siebie miasto na dziesięć lat przed pomysłami Orwella; pisarz Eduard Kirchberger, który wymyślił siebie na nowo i został Karel Fabiánem, oraz wielu innych – to bohaterowie tej książki. Poprzez ich barwne życiorysy Mariusz Szczygieł opowiada o czasach, w których przyszło im (i nam) żyć. Pisze o wygórowanej cenie, jaką musieli zapłacić za pozornie nieważne decyzje, o tragicznym splocie przypadku i przeznaczenia, kształtującym życie całych pokoleń.

Dawid Klich | 16.03.2023, 20:53 | Książki