Taki komunikat na swojej stronie opublikowali mieszkańcy niezadowoleni ze sposobu sprawowania władzy przez Teresę Derę.

    By referendum mogło się odbyć wnioskodawczy musieli uzyskać co najmniej 1,720 podpisów Zebrali ich o wiele więcej mianowicie 2,557. Jest to aż o 837 podpisów więcej niż niezbędne minimum. Teraz Komisarz wyborczy w ciągu 30 dni od złożenia wniosku ma obowiązek wydać postanowienie o przeprowadzeniu referendum lub odrzuceniu wniosku.

    Musimy jednak pamiętać, że złożenie aż tylu podpisów nie daje gwarancji odwołania Wójta Gminy ze stanowiska. W myśl art. 55 Ustawy o referendum lokalnym aby referendum było ważne do urn musi udać się co najmniej 30% uprawnionych do głosowania

    Art. 55. Warunki ważności referendum
    1. Referendum jest ważne, jeżeli wzięło w nim udział co najmniej 30% uprawnionych do głosowania, z zastrzeżeniem ust. 2.

    2. Referendum w sprawie odwołania organu jednostki samorządu terytorialnego pochodzącego z wyborów bezpośrednich jest ważne w przypadku, gdy udział w nim wzięło nie mniej niż 3/5 liczby biorących udział w wyborze odwoływanego organu.

    Czy uda się odwołać Wójta Gminy? Na dzień dzisiejszy ciężko to stwierdzić zważywszy na to, że oba obozy mogą liczyć na podobne poparcie. Różnica między Teresą Derą a Magdaleną Zagrodzką w drugiej turze wyborów z 2018 wyniosła zaledwie 181 głosów. Wybory do Rady Gminy nieznaczne wygrała opozycja (po zsumowaniu wyników obu komitetów opozycyjnych). W Radzie Gminy również niemal na remis 11:10 na korzyść obozu Teresy Dery.

    Do tego dochodzi wyraźny podział Gminy na dwie części Mierzyn, Bezrzecze, które prą do zmian na drugim biegunie natomiast są miejscowości Dobra, Buk Stolec. Szerzej [TUTAJ] opisaliśmy podział Gminy. Jedno wiadomo już dzisiaj zapowiada się ostra kampania referendalna. Batalię wygra ten kto będzie bardziej zmotywowany i zorganizowany.

Dawid Klich | 31.01.2020, 11:47 | Wybory