Balladowa opowieść o Galicji, jej mieszkańcach i duchach. Na podstawie „Opowieści…” powstał film fabularny w reżyserii Dariusza Jabłońskiego

Film przypomina książkę. Właściwie teraz to już sam nie wiem, co według czego było robione. Darek Jabłoński ustawił kamerę w tych samych miejscach, w których wiele lat temu wymyśliłem `Opowieści galicyjskie`. W ten przedziwny sposób mogę dzisiaj oglądać własne wizje, własne myśli. I ta opowieść o miłości, śmierci i o pokutującym duchu została rozświetlona jakimś nieco nieziemskim blaskiem, cudownym blaskiem kina, który przypomina jednak jasność nadprzyrodzoną. Tym razem chyba udało się pokazać niewidzialne.

Andrzej Stasiuk

Dawid Klich | 04.08.2016, 06:04 | Książki