Drezno – zbrodnia czy kara? Pytanie, które nurtuje mnie od lat. Nalot na Drezno odbył się przy końcu II Wojny Światowej. W 13-15 lutego 1945 na miasto bez żadnego znaczenia militarnego.
13-15 lutego 1945. Alianci uważali by tu cytat „rąbnąć Niemcy w brzuch” oraz jak powiedział Arthur Harris „Usuniemy niemieckie miasta jedno po drugim, tak jak się usuwa zęby” dlatego bombardowanie Drezna w lutym 1945 roku pozostaje jedną z bardziej kontrowersyjnych decyzji II wojny światowej i jedną z najczarniejszych kart tej krwawej wojny. Drezno, miasto nie było bombardowane aż do tego momentu wojny.
Historycznie Drezno było ośrodkiem kultury północnych Niemiec – miastem wypełnionym muzeami i zabytkowymi budowlami. Muzeum i Pałac Zwinger i katedra Frauenkirche były światowej sławy zabytkami. Od 1939 do końca 1944 roku miasto było oszczędzane. W lutym 1945 roku miasto było wypełnione uchodźcami – osobami uciekającymi na zachód przed Armią Czerwoną nieubłaganie nadciągającą na Berlin. Nikt nie wie, ile osób było w Dreźnie, kiedy miasto zostało zbombardowane. Oficjalna liczba mieszkańców miasta liczyła 600 tys. nie wiadomo ile było w mieście uchodźców i robotników przymusowych w tym z Polski. Niektóre źródła twierdzą, że w tym czasie w Dreźnie mogłoby być nawet 1.600.000 tys. ludzi!
Dlaczego akurat Drezno?
W dniach 13 lutego i 14 lutego 1945 zginęło według szacunków od 35 tys. do nawet 135 tys. podczas bombardowania Drezna. Historycy do dziś spierają się liczbę zabitych w Dreźnie. Pewnie tej liczby nie poznamy. Arthur Harris, szef Dowództwa Bombowego, zawsze powtarzał, że każde nazistowskie miasto, było celem. Więc dlaczego miasto, które nie miało zakładów przemysłowych stało się celem. Istnieje wiele teorii, dlaczego Drezno zostało wybrane
1) Miasto było w nazistowskich Niemczech i dlatego zostało uznane za cel ataku.
2) W Dreźnie był węzeł kolejowy z, którego III Rzesza mogła wysyłać posiłki na front.
3) Bombardowanie Drezna miało pokazać Rosjanom niesamowitą moc aliantów i działać jako ostrzeżenie.
Bez wątpienia Drezno leżało już na terenach III Rzeszy Niemieckiej na terenie, którego był węzeł kolejowy a pod miastem był Garnizon Wermachtu. Jednak ani Dworzec kolejowy, ani Garnizon Wermachtu poważnie nie ucierpiały. Wystarczy dodać, że kilkadziesiąt godzin później odjeżdżały transporty na front. Notatka wewnętrzna RAF rzuci nieco światła na przyczyny ataku bombowego na Drezno:
RAF styczeń 1945″
Przewaga w powietrzu Aliantów oznaczało, że większość z 1300 bombowców dotarła do celu. Nalot RAF zainicjował atak bombowców Lancaster, gdy z USAAF wysłali ich B-17 latające fortece.
Pierwszy nosił kryptonim: „Platerack” („Suszarka na talerze”), to aluzja do miśnieńskiej porcelany produkowanej po sąsiedzku. Ten nalot zaplanowano na 22.15. Drugi atak, silniejszy, z udziałem 529 Lancasterów, o kryptonimie „Press-on” (docisnąć) – trzy godziny później.
Plan Akcji
Operacja przebiegła w czterech etapach:
1) 13 lutego o godzinie 21.50 wysokość centrum miasta osiągnęły 244 brytyjskie bombowce Lancaster. Na początku zrzucone zostały bomby oświetlające, które miały za zadanie zaznaczyć cele bombardowań. O 22.10 brytyjskie samoloty rozpoczynają zrzut bomb na centrum miasta, które 20 minut później jest całe w płomieniach.
2) Niecałe 3 godziny po pierwszym ataku akcja ratownicza w Dreźnie znajduje się w punkcie szczytowym. Jest to również początek drugiego etapu. 14 lutego miedzy godziną 1.23 a 1.54 w nocy 529 brytyjskich bombowców Lancaster atakuje zewnętrzne części miasta. Tym samym hamuje to akcję ratowniczą. Do tego czasu brytyjskie bombowce zdążyły zrzucić ok. 200.000 bomb burzących i 650.000 bomb zapalających o łącznej wadze ponad 2.600 ton.
3) Nad ranem 14 lutego rozpoczął się trzeci etap ataku. Tym razem w wykonaniu 311 amerykańskich bombowców B-17 zrzucone zostaje 780 ton bomb. Widocznych również było ok. 70 myśliwców P-51, które podobno ostrzeliwały z broni maszynowej duże grupy ludzi w drezdeńskich parkach.
4) W godzinach południowych 15 lutego 200 amerykańskich B-17 dokończyły operacji i zrzuciły jeszcze ponad 400 ton bomb.
Wspomnienia uczestników
Tworząc zjawisko „burzy ogniowej”. Uważa się, że temperatura osiągnęła maksimum na poziomie 1800 stopni Celsjusza . Powierzchnia dróg topiła się a uciekający ludzie nią zauważali, że ich stopy palą się w biegu. Niektórzy wskakiwali do zbiorników przeciwpożarowych wybudowanych w centrum miasta, by pomóc strażakom. Zbiorniki osiągały nawet dziesięć metrów głębokości, wielu utonęło. Bardzo niewielu z tych, którzy byli wtedy centrum miasta przeżyła – ci, którzy przetrwali dają dziś świadectwo tej morderczej burzy ogniowej.
Po bombardowaniu Drezna esesmani zwozili do pobliskiego obozu, spalone ciała z miasta, ze Starego Rynku (Altmarkt) Było ich tak wiele, że po dwóch tygodniach dopiero skończono. Większość miasta została zniszczona.
Czy to była zbrodnia wojenna?
Dyskusja czy nalot na Drezno było zbrodnią czy karą. Dyskusja trwa do dziś bo jeśli przyjmiemy, że zbrodnią to zaraz się pojawią głosy no przecież Niemcy bombardowali Warszawę, Londyn itd. Zgadza się Niemcy zbombardowali i zabili setki tysięcy niewinnych ludzi ale czy to może być usprawiedliwieniem dla Aliantów? Nie, nie może być Drezno do dziś dzień jest symbolem zbrodni dokonanej na niewinnych cywilach. Jeśli zaś naloty na Drezno były karą to za co? Według sporej części historyków Winston Churchill chciał ukarać Drezno i Niemcy za zbombardowanie Coventry, stąd tak morderczy atak na bezbronne miasto.
Źródło:
1) http://www.historylearningsite.co.uk
2) http://www.drezno.art.webd.pl
Źródło fotografii: onet.pl